Oczywiście, i tym razem w Szarotkowie były i pyszności do jedzenia, i pyszności włóczkowe do oglądania, macania i przytulania :-), i rzecz jasna, gotowe do ogladania chusty, szale, sweterki, i inne cuda-wianki. I albumy z wzorami, i takie tam. To wszystko było, ale pewnie juz macie tego dosyć :-) To powiem w takim razie, że pobiłyśmy dziś rekord frekwencji - 23 osoby dziergały i plotkowały jednocześnie! Jeszcze trochę i się nie zmieścimy przy stole, a duży jest...
I na okoliczość jutrzejszego Dnia Kobiet będą portrety. Może nie najlepszej jakości, ale zamiarem paparazzi było pokazanie, jakie fajne kobiety-pasjonatki są w Szarotkowie. Każda ma inne życie, a jakoś dają radę się dogadać. I tak miło się je obserwuje. Niestety najpiękniejsze portrety uleciały, zanim wcisnęłam migawkę...
Zanim zapomnę... lato 2024
1 miesiąc temu
A czy ja mogłabym poprosić zdjęcia na których jestem na maila? Plis, plis? W takiej większej formatce.
OdpowiedzUsuńw121277@gmail.com